Spowiedź w czasie sobotniego wieczornego nabożeństwa jest jak najbardziej wskazanym momentem dla tego sakramentu. W niedzielę rano duchowni bardzo często mają wiele innych rzeczy do zrobienia. Cerkiew nie określa jednoznacznie ile godzin powinien trwać post eucharystyczny. W dokumencie, który został przyjęty na Soborze Kościoła Prawosławnego na Krecie w 2016 r. mowa jest o tym aby wierni przed św. Liturgią „od północy” powstrzymywali się od wszelkich płynów i produktów żywnościowych.
W diecezji Lubelsko-Chełmskiej od dawna posługiwano się w wielu parafiach kalendarzem tzw. neo-gregoriańskim, inaczej mówiąc nowym stylem. Odpowiadając bezpośrednio na pytanie, powiem: Tak, Cerkiew lokalnie może określić jakim kalendarzem chce się posługiwać. Ważnym jest aby ta wola wynikała z potrzeb Ludu bożego i akceptacji hierarchii cerkiewnej. W świecie prawosławnym problem kalendarza pozostaje bardzo żywym i aktualnym. Część Cerkwi prawosławnych posługuje się starym stylem (serbska, rosyjska, gruzińska i in.) część zaś nowym (grecka, rumuńska, bułgarska i in.). Cerkiew polska posługuje się starym kalendarzem, ale są parafie, które posługują się nowym stylem kalendarzowym.
Nie będę odnosił się do kwestii teologicznych dotyczących ważności chrztu dokonywanego w innych Kościołach. Odpowiem raczej drogą administracyjną. Pytanie koncentruje się na Kościele baptystycznym i Kościele zielonoświątkowym. W styczniu 2000 r. w Polskiej Radzie Ekumenicznej został podpisany dokument o wzajemnej uznawalności chrztu przez kilka Kościołów. W tej grupie nie ma baptystów i zielonoświątkowców. Odnosząc się do tego dokumentu i postępując drogą administracyjną chrzest w wymienionych kościołach nie jest uznawany. W ten sposób baptysta lub członek Kościoła zielonoświątkowego wstępując do prawosławia powinna przyjąć chrzest.
Podstawowe informacje zawarte są w tekście: Dokumenty i formalności potrzebne przy zawieraniu małżeństwa http://www.typo3.cerkiew.pl/index.php?id=prawoslawie&a_id=258 Więcej o prawosławnym pojmowaniu małżeństwa – http://www.typo3.cerkiew.pl/index.php?id=prawoslawie&typ=4&typ2=3&typ3=6 O możliwość udziału księdza katolickiego, ceremonii w j. polskim, błogosławieństwie od obu kapłanów trzeba zapytać proboszcza cerkwi, w której ślub będzie się odbywał. Życzę błogosławieństwa Bożego na małżeńską drogę życia.
Mam wątpliwości. Kremacja zwłok bywa dopuszczalna jedynie w „skrajnych” przypadkach, jeśli np. ktoś zginął w wypadku lub zmarł nagle będąc poza granicami kraju pochodzenia, a rodzina pragnie pochować zmarłego w rodzinnym grobowcu, na ‚swoim’ cmentarzu. Opisany przypadek wygląda na ‚kremację z premedytacją’ i stąd wątpliwości… Proszę zapytać jak to postrzega proboszcz rodzinnej miejscowości męża.
Jeśli babcia przystępuje do komunii w Kościele rzymskokatolickim, to w naszym pojmowaniu pozostaje rzymską katoliczką. Jeżeli nie zdecyduje o powrocie do prawosławia poprzez misterium spowiedzi i Eucharystię, to po śmierci dalej będzie członkinią Kościoła rzymskokatolickiego. Konwersja po śmierci nie jest już raczej możliwa…
W Kościele prawosławnym istnieje wiele form odnoszących się do życia duchowego, które w rozumieniu rzymskokatolickim zostałyby nazwane sakramentaliami. Można do tego zaliczyć czotki do praktykowania modlitwy Jezusowej, krzyżyk noszony na piersiach, część prosfory (chleba), którą otrzymujemy po św. Liturgii i in. Jednak nie nazywamy tego sakramentaliami.
W naszych podręcznikach do Prawa Kanonicznego nie spotykamy specjalnych przepisów, które wskazywałyby jakich zawodów matuszka nie powinna wykonywać. W kanonach cerkiewnych też nie ma mowy o tym. W Nowelach cesarza Justyniana (VI w.) i w kanonie Apostolskim 18 mowa jest o tym, że żona kandydata do stanu duchownego nie może być aktorką. Takie wskazanie posiada przede wszystkim charakter moralny. Odnoście do żony duchownego najczęściej w kanonach wskazuje się, że związek małżeński, który zawiera przyszły kandydat do stanu duchownego, to zarówno dla niego jak i dla niej powinien być to pierwszy związek małżeński.
Stałe części nabożeństw cyklu dobowego – psalmy, modlitwy i pieśni – w ich ustalonym dostępne są w księdze liturgicznej zwanej czasosłow (od gr. orologion). Może on zawierać również modlitwy poranne i wieczorne, ważniejsze pieśni Wielkiego Tygodnia, święta Zmartwychwstania Pańskiego i tygodnia paschalnego, ponadto tropariony ośmiu tonów, dwunastu wielkich świąt, a także ku czci wielkich świętych. Tej księgi wierni mogą używać do modlitwy w domu. Przedmowa do czasosłowu wyraźnie wskazuje, że powinna być w powszechnym codziennym użyciu. Pojawia się tam m.in. zalecenie aby „dzieci uczące się czytać (z czasosłowu właśnie!), nawykały przy tym do modlitwy kierowanej do Boga w różnych potrzebach i do oddawania Bogu chwały…” Pozwolę sobie przy tej okazji zauważyć, że np. wielka ektenia nie jest zestawem krótkich modlitw kierowanych do Boga lecz ‚listą’ konkretnych wezwań do modlitwy kierowanych do wiernych zebranych w cerkwi i w każdym innym miejscu sprawowania modlitwy. Duchowny czy diakon zaprasza wszystkich obecnych aby każdy z nich osobiście modlił sie swymi słowami (albo przynajmniej myślami?) o pokój na całym świecie, o pokój z wysokości, o zbawienie duszy, o zjednoczenie wszystkich itp. itd. Wyraźnie wskazuje na to zakończenie poszczególnych wezwań ektenii – [..], Do Pana módlmy się! albo […], Pana prośmy! W domu można to praktykować rodzinnie albo indywidualnie…