W tym gąszczu przykładów wskazujących w jaki sposób odpowiednio należy przygotować się do Eucharystii właściwie gubi się jej sens. Po pierwsze polska Cerkiew nie wydawała żadnych dokumentów dotyczących tego, jak należy przygotować się do Eucharystii. Chyba żadna z Cerkwi autokefalicznych nie wydawała takich „instrukcji”. Wszystkie te propozycje bazują na pewnym doświadczeniu duchowym i należałoby zastosować względem siebie, taką, która przynosiłaby dobre owoce w postaci odpowiedniego życia duchowego. Wspomina tutaj Pan o kontakcie i zaleceniach batiuszki w tej kwestii. Myślę, że jest to droga najbardziej właściwa. Razem ustalcie, jaki duchowy „ciężar” zdoła Pan unieść, tak by modlitwa przynosiła radość a Dary Święte wzmocnienie duchowe. Dodam jeszcze, że dokument, o poście, który został przyjęty na Soborze na Krecie w 2016 r. w kwestii przygotowania się do Eucharystii mówi jedynie: „Wszyscy wszakże wierni Cerkwi powinni przestrzegać świętych postów i zachowywać wstrzemięźliwość od pokarmów od północy, aby systematycznie przystępować do św. Eucharystii”.
Odstąpienie mnicha od ślubów zakonnych właściwie w kanonach traktowane jest jako analogia z osobą rozwiedzioną. Natomiast sytuacja mnicha, który (wcześniej złożył śluby zakonne) został wyświęcony na diakona lub kapłana jest znacznie bardziej złożona. Nie znam przypadku w lokalnych Cerkwiach prawosławnych aby w takiej sytuacji był udzielany sakrament małżeństwa.
Właściwie jest to sprawa umowna, czy para młoda powinna mieć jedną czy dwie ikony? Kiedyś, gdy dostęp do ikon był utrudniony wystarczała jedna ikona. Obecnie kiedy dostęp jest łatwiejszy zwykle młodzi mają dwie ikony. Najczęściej, kobieta ikonę Bogarodzicy, mężczyzna zaś Chrystusa. Nie jest to jednak nawiązaniem do ikonostasu.
Duchowny (hieromich lub żonaty duchowny), nie może mieć relacji pozamałżeńskich lub żyć w konkubinacie. Według norm kanonicznych już takie relacje dyskwalifikują osobę ze stanu duchownego. Jeszcze bardziej problematycznym w tym wypadku staje się kandydowanie do stanu biskupiego takiej osoby. Chciałbym zwrócić uwagę na wyrażenia zawarte w pytaniu odnoszące się do problemu „w sytuacji, której powszechnie wiadomo…”. Zdarzają nieprawdziwe się informacje tego typu. Czy tutaj mamy do czynienia z sytuacją podobną?
W życiu i funkcjonowaniu naszej Cerkwi nie spotkałem się z zakazem spożywania ryb w czasie trwania postu przed Bożym Narodzeniem. Owszem można uważać, że to jest pewien „luksus”, ale jest on ogólnie stosowany.
Osobę zmarłą jako „nowoprestawlenyj” (nowoprestawlennaja) używamy w naszych modlitwach do czterdziestego dnia od odejścia z tego świata.
Nie ma reguł twardo ustalonych co do zapraszania duchownych na święta parafialne. Ogólnie rzecz biorąc to proboszcz zaprasza biskupa na święto, ale biskup według swego harmonogramu określa, gdzie, w której parafii będzie sprawował św. Liturgię. Zwykle też zaprasza swoich sąsiadów kapłanów. Natomiast przyjeżdżają, ci duchowni, którzy mogą. Z pewnością jeśli święto parafialne jest połączone z jakimś jubileuszem to przyciągnie więcej duchownych.
Forma przyjmowania św. Darów rzeczywiście na przestrzeni wieków zmieniała się. Ks. Henryk Paprocki w swojej pracy „Misterium Eucharystii” pisze: „Przede wszystkim Chleb eucharystyczny w pierwszych wiekach przyjmowano na rękę, a następnie pito z kielicha wino”. Praktyka ta dotyczyła zarówno Kościoła na wschodzie jak i na zachodzie, ale też z różnych przyczyn ulegała pewnej ewaluacji. Temat jest szerzej omówiony na str. 282-284 w wyżej wspomnianej publikacji.
Rzeczywiście, żadne ukazania nazwijmy to kanoniczne nie mówią w jaki sposób powinien wyglądać nagrobek. W rycie poświęcenia nagrobka mowa jest o poświęceniu krzyża nadgrobnego. Wynika stąd, że zasadniczym elementem upamiętnienia miejsca pochówku osoby zmarłej jest krzyż. Pozostałe elementy okazują się mniej ważne.
Właściwie nie ma modlitwy na poświęcenie obrączek w czasie obrzędu zaręczyn i sakramentu małżeństwa. W takiej sytuacji trudno mówić o ewentualnym poświęceniu nowej obrączki w przypadku zgubienia. Wyjściem z obecnej sytuacji byłaby po prostu noszenie nowo wykonanej obrączki lub można poprosić duchownego w swojej parafii aby pokropił wodą święconą.