W maju bierzemy ślub w cerkwi prawosławnej. Mój narzeczony jest katolikiem niepraktykującym który nie przystąpił do bierzmowania. Czytałam, że zgodnie z prawem kanonicznym w kościele bierzmowanie nie jest koniecznością a jedynie powinno przyjąć ten sakrament, aby zawrzeć związek małżeński. A jak jest w kwestii cerkwi? Batiuszkia oznajmił nam, że zaświadczenie bierzmowania jest niezbędne… Czy w związku z tym może nam odmówić udzielenia ślubu jeżeli nie dostarczymy dokumentów na czas? Agat

Nasze wymogi kanoniczne wskazują, że nie można zawrzeć związku małżeńskiego w Cerkwi z osobą nie ochrzczoną, natomiast zawarcie małżeństwa z chrześcijaninem innego wyznania niż prawosławne jest możliwe. Również w dokumencie przyjętym na Soborze na Krecie w 2016 r. „Sakrament małżeństwa i jego przeszkody” wskazuje się, że zawarcie małżeństwa z nieprawosławnym chrześcijaninem jest możliwe. Jako warunek wskazuje się właśnie Chrzest. O innych sakramentach nie ma mowy. Nie słyszałem aby nasi duchowni wymagali od rzymskich katolików wstępujących w związek małżeński z osobą prawosławną zaświadczenia o sakramencie Bierzmowania. Raczej my nie weryfikujemy jakie życie prowadziła (czy prowadzi) osoba należąca do Kościoła rzymskokatolickiego, najważniejszym pozostaje metryka chrztu. Ogólnie z sakramentami tzw. inicjacji chrześcijańskiej: Chrzest, Bierzmowanie, Eucharystia jest pewne zamieszanie. W naszej tradycji te trzy sakramenty są sprawowane w kolejności tak jak to zostało ukazane (Chrzest-Bierzmowanie-Eucharystia) i są praktycznie nie oddzielone w czasie (Bierzmowanie sprawowane jest bezpośrednio po Chrzcie i przy najbliższej okazji dziecku jest podawana Eucharystia). W tradycji rzymskokatolickiej kolejność sakramentów jest zmieniona: Chrzest-Eucharystia-Bierzmowanie. Przy czym przerwy pomiędzy sakramentami sięgają kilku lat. Osoba, która była ochrzczona i przystępowała do sakramentu Komunii nie jest traktowana jako obca Kościołowi. Owszem jest coś czego brakuje, ale w takiej sytuacji nie widziałbym przyczyny odmowy udzielenia takiej osobie sakramentu Małżeństwa.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika, rodzina



Czy odbędzie się „kolęda” w tym roku? Już dość dawno Kościół Katolicki przedstawił stanowisko w tej sprawie. U nas ciągle cisza. Ania

Prawdopodobnie odwiedzanie domów wiernych po święcie Chrztu Pańskiego będzie różnie wyglądało w zależności od parafii. Na poziomie ogólno-diecezjalnym decyzje raczej nie są podejmowane. Prawdopodobnie w wielu parafiach nie będzie chodzenia „po kolędzie”, w niektórych pewnie będą odprawiane specjalne Molebne wzorem ubiegłego roku, w innych zaś na indywidualne zaproszenie duchownego do domu. Pewnie będą też parafie, gdzie duchowni odwiedzą domy wiernych. Podejrzewam, że w większości parafii decyzje już zostały ogłoszone co do rozwiązania tej kwestii, lub też wkrótce zostaną ogłoszone. W zależności od tego jak parafia ogólnie rozwiązuje ten problem, wierni zawsze mogą zaprosić duchownego do poświęcenia domu, lub też poinformować, że z wiadomej przyczyny obawiają się kontaktów i wizyt.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, pozostałe



Jestem prawosławny od wielu lat, kwestia jest taka że zanim dokonałem konwersji byłem katolikiem. Mam pytanie dotyczące „aktu apostazji” wobec Kościoła Katolickiego, czy powinienem przedłożyć taki dokument. Jak wiadomo KRK wymaga pewnym formalności tego nigdy nie czyniłem z drugiej strony sama nazwa „apostazja” mnie nie pasuje gdyż nie oderwałem się od czegoś, a wręcz odnalazłem siebie. Batiuszka, czy powinienem złożyć akt apostazji? Jerzy

Takiego aktu nie potrzeba przedstawiać. Pańskie rozumowanie wydaje mi się słuszne. Mam wielu znajomych, którzy opuszczając Kościół rzymskokatolicki i wstępując do Kościoła prawosławnego traktowali swoją decyzję jako pewien stopień w poszukiwaniu Boga. W ten sposób Kościół rzymskokatolicki był pewnego rodzaju etapem, przez, który przeszli ale jego w żaden sposób nie wyrzekają się. Naturalnym jest, że w takich przypadkach rodzina osoby, która wstąpiła do Kościoła prawosławnego w większości pozostaje katolicką. Modlimy się za nich spotykamy się, często obchodzimy razem święta.

Kategorie: konwersja, ks. Andrzej Kuźma



Moje pytanie dotyczy sprawowanych molebni, i czytania fragmentu Ewangelii, w czasie ich sprawowania. Zazwyczaj w tym momencie, wielu wiernych podchodzi pod Ewangelie, i Batiuszka kładzie, bądź dotyka ją głowy. Jakie znaczenie, ma ten zwyczaj, po co podchodzi się pod Ewangelię. Skąd to się wynosi? Czy jest to jedynie zakorzeniony rytuał, bez znaczenia, (ew. po prostu z szacunku). Często wolałabym po prostu posłuchać danego fragmentu, niż pchać się bliżej. Rozwijając pytanie dlaczego całuje się Ewangelię wtedy, przecież w czasie Św. Liturgii nie robimy takich gestów. Joanna

Kładzenie Ewangeliarza na głowie wiernych w czasie Molebnów, lub też całowanie Ewangeliarza po lekturze jest wyrazem pobożności. W tym wypadku nie ma jakiegoś specjalnego znaczenie czy symboliki. Natomiast ogólnie całowanie Ewangelii, Ojcowie VII Soboru Powszechnego (787) porównują do całowania ikon. Wobec ikon szacunek i cześć odnosi się do prototypu (osoby przedstawionej na ikonie) natomiast w przypadku Ewangeliarza do Słowa Bożego.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika



Dlaczego podczas okadzenia świątyni przed Boską Liturgią diakon modli się psalmami, a w trakcie kadzenia podczas Całonocnego Czuwania nie? Antoni

Po zakończeniu Proskomidii diakon okadzając Ołtarz i całą część ołtarzową nie tylko recytuje Psalm 50, ale też inne modlitwy związane z przynoszeniem Ofiary. To właśnie przynoszenie Ofiary określa, że odmawiany jest Psalm pokajanny (50-ty). Inne nabożeństwa mają charakter bardziej pochwalny i wówczas nasze służebniki nie wskazują na konieczność odmawiania Psalmów. Chociaż w wielu przypadkach diakon okadzając świątynię recytuje Psalmy.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika



Mówi się, że każdy ma jakiegoś Anioła Stróża. Czy Anioł Stróż, to ta sama postać co nasz Święty patron, którego imię nosimy? Antoni

Anioł Stróż i święty patron to są różne osoby. Święci Ojcowie mówią, że Anioł stróż staje przy człowieku w sakramencie chrztu i towarzyszy mu przez całe jego życie. Święty patron zaś, to osoba (święty), którego imię przyjmujemy w czasie chrztu. Nazywany jest o też naszym świętym orędownikiem.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, wiara, życie duchowe



Tradycją jest, iż nabożeństwo Święta Bożego Narodzenia (ale też różnych innych świąt) jest odprawiane w nocy. Piękną nową tradycją i wyjściem do ludzi jest też świąteczne nabożeństwo z rana. Zauważyłem, że w coraz większej liczbie parafii świąteczna Liturgia jest sprawowana tylko rano. Jak cerkiew (poza oczywiście tradycją) odnosi się do godziny sprawowania świątecznych Liturgii. Czy nocna Liturgia jest w jakiś sposób lepsza? Osobiście bardzo lubię nocne Liturgie ale bardzo cenię sobie również możliwość uczestniczenia rodzin z dziećmi w Liturgiach porannych. Karol

Nie ma wymogów co do tego aby Liturgia Bożonarodzeniowa odbywała się w nocy. Wartość sprawowanego sakramentu Eucharystii w żaden sposób nie jest uzależniona od tego czy Liturgia jest sprawowana w nocy czy rano.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika



Znajoma powiedziała mi, że osoba która choruje poważnie np. na nowotwór może poprosić ojca duchownego o błogosławieństwo i wtedy będzie mogła przyjmować Eucharystię bez spowiedzi. Czy to prawda? Ewa

Tak to prawda. Nie chodzi wyłącznie jednak o sytuację, kiedy osoba znajdzie się w chorobie i chce przystępować często do Eucharystii. Każdorazowa spowiedź nie jest warunkiem przystępowania do Eucharystii. Wiele osób (i chyba coraz więcej) praktykuje częste przystępowanie do Eucharystii, ale nie każdorazowo przystępując do spowiedzi. Nie oznacza to, że nie należy przygotowywać się do sakramentu Eucharystii. Wręcz przeciwnie, zawsze należy przygotowywać się do tego spotkania z Chrystusem. Oczyszczenie z grzechów poprzez spowiedź jest jednym z elementów przygotowania. Ale, kiedy nic szczególnego (grzesznego) nie wydarzyło się w naszym życiu, to nie ma zbytnio z czego się spowiadać. Jeśli, ktoś ma swego stałego spowiednika, to zwykle prosi o błogosławieństwo na przystąpienie do Eucharystii.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika, życie duchowe



Czy można z chrześcijaństwa przejść na prawosławie? Patryk

Pytanie jest dość niedorzeczne. Prawosławie jest chrześcijaństwem, które zachowuje prawdziwą naukę i dogmaty.

Kategorie: konwersja, ks. Andrzej Kuźma



Który akatyst właściwy jest do odmawiania w chorobie, w intencji powrotu do zdrowia? Czy jest to „Akatyst do Przenajświętszej Bogurodzicy (Zwiastowania)” czy może „Akatyst do Bogurodzicy Wszystkich Strapionych Radości”? Czy odpowiednim jest także odmawiany Paraklis, do Najświętszej Bogurodzicy? Maciej

Cerkiew nie stwierdza arbitralnie, które akafisty należy czytać w konkretnej potrzebie. Ogólnie w przypadku choroby można służyć molebny, w których wyraźnie prośby są nakierowane na wyleczenie z choroby. W modlitwach osobistych rzeczywiście proponuj się Akatyst do Matki Bożej „Wsiech skorbiaszczych radosti”, ale też to świętych tzw. „bizsrebrenikow” tj. świętych lekarzy, którzy leczyli bez zapłaty, takich jak: św. Pantelejmon, św. Kosmas i Damian lub św. Łukasz Symforopolski (Wojno-Jasieniecki).

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, życie duchowe



Strona 17 z 104« Pierwsza...10...1516171819...304050...Ostatnia »